Forum www.kaulitzlovers.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Skutki przyjaźni (+16)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kaulitzlovers.fora.pl Strona Główna -> RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 18:37, 19 Kwi 2008    Temat postu:

To wszystko bylo niesamowite, piekniejsze niz kiedykolwiek moglbym sobie wyobrazic. Wszystko wokol zaczelo szumiec, liczyla sie tylko ta chwila, kiedy przez nasze ciala, zaczely przechodzic dreszcze ekstazy, symbolizujace orgazm.
Czarnowlosy opadl na mnie, a ja zdazylem tylko go obiac, i zaczac scalowywac kropelki potu, oraz probujac uspokoic swoj oddech.
- Niesamowite. - mruknalem mu na ucho, usmiechajac sie katem ust, oraz skladajac maly, niewinny pocalunek na platku jego ucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Sob 19:11, 19 Kwi 2008    Temat postu:

- Tak - wydyszałem tylko i podniosłem się by pocałować go leniwie w usta. Pocałunek był długi i wolny, ale nam się nigdzie nie spieszyło i byliśmy wykończeni.
Oderwałem się od Toma i podniosłem z parapetu. Kiedy szedłem w stronę łóżka czułem na swoim ciele jego spojrzenie. Zabrałem poduszkę i kołdrę, po czym wróciłem do Toma.
Poduszkę oparłem o ścianę i popchnąłem lekko na nią Toma by się na niej położył. Potem ułożyłem mu się na klatce piersiowej i zamykając oczy przykryłem obu nas kołdrą. Przytuliłem się do blondyna i musnąłem ostatni raz jego klatkę piersiową ustami, po czym westchnąłem zadowolony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 20:08, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Zasmialem sie cicho. Pomimo, ze wydawal sie byc taki niesmialy, i praktycznie nieporadny, teraz zdawal sie chciec nade mna dominowac. Obialem go ramieniem, i nie myslac zbyt wiele przymknalem oczy, rozkoszujac sie przyjemnym cieplem promieniujacym od jego ciala. Bylem calkowicie wykonczony, wiec nie ma co sie dziwic, ze po dluzszej chwili wprost odplynalem w kraine sennych fantazji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Pią 23:24, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Obserwowałem mojego kota, który biegał po pokoju za Tomem i nie mogłem przestać się śmiać. Futrzak biegał za blondynem starając się go obwąchać, a dredziak panicznie wymachując rękami biegał po pokoju starając się przed nim schronić. Nagle kot uderzył z całej siły w szafkę na środku pokoju, a potem zaczął rytmicznie uderzać w nią głową ...Otworzyłem oczy i pomimo, że nie wiedziałam Rikky nadal słyszałem jak uderza czaszką w drewno. Nie ... Chwilę ...
- Bill otwórz wreszcie! - usłyszałem głos mojej rodzicielki zza drzwi, a po nim nastąpiły jeszcze mocniejsze uderzenia. Szybko zerwałem się z łóżka i zacząłem potrząsać Tomem.
- Tom ! Tom ! Moja mama ! Szybko ubieraj się ! - powiedziałem półgłosem i sam zacząłem szukać moich ubrań, by założyć je na siebie.
- Bill ! Już mnie ręka boli ! Co ty tam robisz ? I od kiedy zamykasz drzwi na klucz ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 23:33, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Nie wiedziałem co się wokół mnie dzieje; czułem tylko szarpnięcia, i czyjś głos pragnący przywrócić mnie do tzw. życia. Otworzyłem powoli jedną powiekę, a później drugą, i dopiero wtedy doszedł do mnie sens wypowiedzianych przez Niego słów... Cholera!
Wyskoczyłem jak oparzony, zaczynając w pośpiechu zakładać swoje ciuchy - na moje nieszczęście miałem założoną koszulę na guziki, której zapięcie zajmowało mi dość dużo czasu. Kurwa, kurwa, kurwa!
W końcu udało mi się opanować to coś, i dosłownie w ostatniej chwili zapiąłem ostatni guzik, siadając na łóżku. Rozglądałem się po pokoju jak gdyby nigdy nic, mając nadzieję, że ta kobieta, rzekomo matka Billa niczego nie zauważy... Bo jak zauważy to raczej będzie po nas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Pią 23:47, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Przekręciłem klucz w zamku a mama weszła do środka i patrząc na nas podejrzanie usiadła na fotelu.
- W tej chwili czekam na wyjaśniania. Dlaczego zamknąłeś drzwi, Bill? - zapytała.
- Spałem . - odpowiedziałem pierwsze co przyszło mi na myśl, ale zaraz tego pożałowałem.
- Jak to spałeś, a Tom?
- Tom ... też spał. Rozmawialiśmy i po prostu oboje ...
- Bill proszę przestań kłamać. Powiedz co robiliście, dlaczego zamknąłeś drzwi i nie otwierałeś tak długi czas? - westchnęła. Nagle jej wzrok zatrzymał się na mnie. Otworzyła szerzej oczy i powoli przeniosła go na krzywo zapiętą koszulę Toma. Odruchowo spojrzałem w lusterko. Cholera, cholera, cholera ! Miałem na szyi ślad po ustach blondyna. Dużą, czerwoną malinkę ! Rodzicielka popatrzyła na mnie pytających wzrokiem, a ja spuściłem głowę. Jak jej miałem to powiedzieć ? To wszystko było zbyt jednoznaczne , aby coś wymyślić ... Popatrzyłem wyczekująco na dredziaka. Błagam Tom ! Wymyśl coś !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 11:27, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Cholera jasna. Nie pomyślałem o tym, że matka Billa jest taka spostrzegawcza; na samym początku zauważyła silnie czerwoną malinkę na jego szyi, i krzywo pozapinaną koszulkę na mojej piersi. Widziałem nawet błagalny wzrok Czarnego, abym coś wymyślił... A ja jako, że jestem kreatywny, muszę na coś wpaść. Muszę uratować nam obydwu tyłki, chociażby nie wiem co.
Uśmiechnąłem się do blondynki lustrującej mnie trochę dziwnym wzrokiem, wzdychając.
- To nie tak jak pani myśli... My z Billem niczego nie robiliśmy, nic z tych rzeczy, być może trochę się zapędziliśmy.. Ale to wszystko. Bill jest... po prostu... moim... chłopakiem - powiedziałem z lekką trudnością ciągle patrząc jej się w oczy. Jeżeli chodzi o kłamstwo byłem mistrzem, przecież już tyle razy okłamywałem swojego ojczyma, i macochę...
A rodzicielka Czarnego obdarzyła nas tylko zaskoczonym spojrzeniem, milcząc przez dłuższą chwilę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Nie 0:08, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Ugh, najmądrzejsze to też nie było, ale przynajmniej lepsze od prawdziwej wersji. Podniosłem z powrotem wzrok na moją mamę. Patrzyła na Toma ze zdziwieniem, ale z wyrazu jej twarzy nie potrafiłem wyczytać czy mu uwierzyła.
- Nie spodziewałam się tego - powiedziała w końcu i przeniosła wzrok na mnie. - Bill pozwól na chwilę.
Wyszedłem za rodzicielką z pokoju i razem udaliśmy się do jej sypialni. Mama usiadła na łóżku i popatrzyła na mnie.
- Bill ... Jesteś pewien, że dobrze robisz? Bo Tom pewnie jest świetnym kolegą, ale jako part ... wydaje mi się, że on ma skłonności do ... krótkich związków. - dokończyła kulawo i zaczęła nakręcać na palec pasmo włosów.
- Jestem pewien i jak narazie tego nie żałuję. - odpowiedziałem zimnym głosem i wróciłem do Toma. Co w tym takie złego, że chcę być szczęśliwy ? Zawsze musi być ktoś, kto mi ponawymyśla nowych wątpliwości ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 0:17, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Prawde mowiac chyba nawet wiedzialem co co chodzi matce Billa, aczkolwiek czy na prawde juz na pierwszy rzut oka widac, ze raczej nie preferuje dlugich zwiazkow? A moze lepiej powiedziec - nie preferowalem, bo w Billu bylem zakochany jak glupi. On powodowal, ze robilo mi sie goraco, ze nie moglem oddychac i praktycznie sam jego widok sprawial, ze sie usmiechalem. Byl taki slodki, kruchy, delikatny, ze az czulem potrzebe sprawowania nad nim opieki, bycia z nim, kochania, tulenia, calowania... I mialem pojecie, ze on tez tego chce. Inaczej zapewne nie szedlby ze mna do lozka, nie jeczalby mi tak slodko na ucho, po prostu kazalby mi sie wynosic juz pierwszego razu, kiedy do Niego zagadalem w ten bardziej przyjazny sposob... Wydaje sie, ze od milosci do nienawisci tak daleko... Bzdura.
W koncu Czarny wrocil, mial z deka nietega mine; od razu podszedlem do Niego obejmujac od tylu, po czym wymruczalem mu do uszka:
- I co, moja mala Czarna Zmoro? Wszystko dobrze? - zasmialem sie cicho przygryzajac delikatnie jego platek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Nie 0:25, 07 Wrz 2008    Temat postu:

- Chyba tak - odpowiedziałem i mocniej przytuliłem się do blondyna. Wprost czułem to ciepło płynące od niego i wiedziałem, że moja rodzicielka nie miała racji i że Tom mnie nie zostawi.
- Wracamy do łóżka ? - zapytałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 0:31, 07 Wrz 2008    Temat postu:

- Nie boj sie, nie zostawie Cie samego.. - wymruczalem mu na uszko, calujac je delikatnie. Objalem go mocniej i, bez zbednych slow zaczalem kierowac nas w kierunku lozka; polozylem sie na nim, ciagnac Billa za soba.
- To wszystko jest jak w bajce... Jutro po szkole przychodzisz do mnie, okay?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Nie 0:36, 07 Wrz 2008    Temat postu:

- Wiem, że nie zostawisz - uśmiechnąłem się delikatnie i musnąłem go w usta. - No nie wiem. A co byśmy u ciebie robili, jeśli ewentualnie bym przyszedł ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 1:09, 07 Wrz 2008    Temat postu:

- To co dzisiaj, kochanie... A może nawet i więcej.. - zaśmiałem się cicho, biorąc go na ręce; położyłem go delikatnie na łóżku, po czym przysiadłem obok Niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiwi




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twincestland xP

PostWysłany: Nie 1:21, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Przygryzłem wargę, a potem lekko oblizałem wargi.
- A potem moglibyśmy napisać tą piosenkę co planowaliśmy wspólnie, jak byliśmy pierwszy raz u Ciebie. - wyszczerzyłem się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silke




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 1:34, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Nie mogłem się opanować - pocałowałem go czule, z odmierzoną dawką namiętności, po czym oderwałem się, i cicho zaśmiałem.
- Możemy napisać... Jestem za... - pogłaskałem go po policzku, po czym położyłem się obok Niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kaulitzlovers.fora.pl Strona Główna -> RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 22 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin